Jak rozliczyć fakturę za Google Ads od Google? Co z VAT?

Faktury wystawiane przez Google za koszty reklam w systemie Google Ads nie zawierają podatku VAT. Jak rozliczyć taką fakturę, jak traktować VAT 0% i czy każdy musi go naliczyć samodzielnie?

Nie jestem płatnikiem VAT (nie jestem vatowcem)

Tutaj sytuacja jest bardziej złożona. Spotykam się z przedsiębiorcami, którzy mówią, że wolą sami zasilać konto Google Ads, zamiast zlecać to mi, bo wtedy zaoszczędzą na podatku VAT. (Ponieważ na fakturach wystawianych przeze mnie – firmę zarejestrowaną w Polsce – VAT jest doliczony zarówno do kwoty zasilenia konta Google Ads, jak i kwoty za obsługę)

Takie twierdzenie nie jest zgodne z prawdą. Przedsiębiorca niebędący płatnikiem VAT, otrzymując fakturę z Google z VAT 0% powinien sam doliczyć do niej VAT 23% i go odprowadzić do Urzędu Skarbowego. Finansowo więc wychodzi na to samo, bez względu na to czy konto zasilasz sam, czy zasila je agencja/freelancer.

Jak rozliczyć VAT z faktury od Google

Proces jest dość skomplikowany i lepiej zlecić to księgowości. Jeśli nie jesteś zarejestrowanym płatnikiem VAT musisz wykonać kilka kroków:

1. Żeby w ogóle móc rozliczać w kosztach faktury z zagranicy musisz zgłosić VAT-R. W tym formularzu rejestracyjnym, spośród różnych opcji, zgłaszasz korzystanie z usług zagranicznych oraz region pochodzenia usług: Unia Europejska.

2. Składając VAT-R trzeba zachować szczególną ostrożność, aby nie zarejestrować swojej działalności jako płatnika VAT od świadczonych przez siebie usług, na terenie Polski.

3. Do faktur od Google doliczasz VAT 23%, opłacasz go i zgłaszasz ten fakt do Urzędu Skarbowego za pomocą formularza VAT-8 lub VAT-9.

4. Kolejna rzecz która komplikuje rozliczenia faktur z Google to czas powstania obowiązku podatkowego VAT. Google często wystawia faktury teoretycznie na 0 zł, więc może Cię to zmylić i nie rozliczysz tej faktury.

Jednak takie faktury również trzeba wziąć pod uwagę przy rozliczeniach. Te 0 zł to 0 zł kosztu poniesionego w Google Ads w danym okresie. Jednak w Wyciągu może widnieć kwota inna niż 0 zł. To kwota, którą Google faktycznie pobrało w tym okresie z Twojej karty podłączonej do konta Google Ads. Rozliczenie VAT powinno się odbyć właśnie z związku z tym okresem rozliczeniowym.

Na Wyciąg z konta trzeba zwrócić uwagę nie tylko w przypadku faktury na 0 zł. Dopiero Wyciąg (Narzędzia -> Płatności -> Dokumenty -> Wyciągi) pokazuje kwoty i daty płatności (pobrań kwot z karty).

T

Jestem płatnikiem VAT (vatowcem)

Tutaj sytuacja jest prostsza. Do faktur za Google Ads musisz doliczyć VAT, ale niewiele to w Twoim przypadku zmienia. Koszt faktycznie przez Ciebie poniesiony jest bez zmian, bo VAT to w Twoim przypadku podatek neutralny.

Bez względu na to czy sam (Twoja księgowość) doliczysz do faktur od Google 23% VAT, czy agencja / freelancer zasilający Twoje konto Google Ads doliczy do swojej faktury VAT 23%, to Ty ten VAT i tak odzyskasz. Ostateczne koszty poniesione przez Ciebie na zasilenie konta Google Ads wyniosą tyle co widoczna kwota netto.

Przykład „vatowca” zasilającego konto samodzielnie:

• Kosz kliknięć na Twoim koncie Google Ads to 1000 zł.
• Google wystawia fakturę na 1000 zł.
• VAT zostanie w księgowości rozliczony, ale jest on neutralny.
• Realnie poniesiesz koszt 1000 zł. (pomijam koszty obsługi)

Przykład „vatowca” któremu konto Google Ads zasila agencja

• Kosz kliknięć na Twoim koncie Google Ads to 1000 zł.
• Agencja wystawia fakturę na 1000 zł netto, 1230 zł brutto + ustalone koszty obsługi.
• Robisz przelew na 1230 zł, ale 230 zł odzyskujesz w zmniejszonym VAT, od którego te 230 zł zostało odliczone. (pomijam tu koszty obsługi)
• Realnie poniesiesz koszt 1000 zł. (pomijam koszty obsługi)

Podsumowując: Obojętnie czy jesteś “vatowcem” czy nie, nie ma dla Ciebie finansowej różnicy czy konto zasilasz sam, czy zasila je inna firma w Twoim imieniu.
Natomiast samodzielne zasilanie łączy się z dodatkowymi obowiązkami księgowymi. 

Treść powyższego artykułu została zweryfikowana pod kątem merytorycznym z biurem księgowym. Jednocześnie nie ponoszę odpowiedzialności za konsekwencje podjętej przez Ciebie decyzji – z Urzędem Skarbowym nie ma żartów 😉